W końcu po długim okresie udało mi się zamieścić kolejną porcję niezwykle ciekawych archiwalnych zdjęć naszego miasta. W tym miejscu zaznaczam, że wszystkie obrazki poniżej posiadam dzięki uprzejmości pana Włodzimierza Adamiaka, który zgodził "wymienić się" ze mną zbiorami :-) Są to fotografie, które były wykorzystywane przez niego przy wykładzie o podobnym tytule jakiś czas temu podczas Miastografu. Życzę miłego oglądania i zwracania uwagi na detale ;-)Róg ulicy Dzielnej
Kiosk i reklama; róg Konstantynowskiej - poznajecie gdzie to obecnie się znajduje?
pewnych miejsc chyba przedstawiać nie trzeba, zwłaszcza mając na uwadze poprzednie moje posty, więc pozwólcie, że tylko wybrane pozwolę sobie podpisywać.. :-)
Górny Rynek - przystanek tramwajowy
w tym miejscu prawdę powiedziawszy nie wiem gdzie znajduje się miejsce powyżej...
wydaje mi się, że to pasaż Mejera, ale pewności brak.
(jakieś podpowiedzi mile widziane)
poniżej piękne łódzkie latarnie:
powyżej Górny rynekulica Spacerowa powyżejpowyżej ulica Nowomiejska
parkan na ulicy Piotrkowskiej, mam nadzieję, że każdy kojarzy to miejsce ;-p
mała podpowiedz: na lewo znajduje się obiekt sakralny
kolejny parkan na ulicy Piotrkowskiej, zdecydowanie bardziej znany..
niestety już nie w takiej formie jak tutaj
Piotrkowska 188
aby umiejscowić to zdjęcie należy spojrzeć w prawą stronę ;-)
niesamowite jaką kiedyś, a jaką dziś funkcję pełni ten budynek
przystanek tramwajowy
niektórych miejsc niestety sama nie kojarzę
Piotrkowska 96
Piotrkowska 46mam nadzieję, że podobała się nowa "porcja" zdjęć.. jeszcze trochę materiału zostało mi, a z pewnością będę poszukiwać następnych...
Pozdrawiam
26 stycznia 2010
17 grudnia 2009
nowe posty
Nie wiem ile osób czasem zagląda na mojego bloga.. Zapewne niewiele, nie dziwię się jak nie daję znaku życia przez tak długi okres czasu. Dla wszystkich którym podoba się to co tu zamieszczam obiecuję, że w najbliższym czasie pojawią się nowe, ciekawe rzeczy i postaram się zacząć systematycznie coś dodawać.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
19 sierpnia 2009
Wspomnienie Hilarego..
W samym sercu Łodzi stoi kamienica. Jest ich wiele w naszym mieście, ale ta jest szczególna.. Zaprojektował ją i wybudował dla siebie naczelny architekt naszego miasta Hilary Majewski. Kamienica swoim wyglądem, można śmiało powiedzieć, że powala na kolana. Z jednej strony widać niesamowity kunszt i precyzję wykonania, dbałość o detale. Z drugiej zaś strony przykro jest patrzeć jak stoi zapomniana przez większość ludzi i niszczeje. Niszczeje w sposób okrutny.. Odwiedzałam to miejsce kilka razy od początku roku i muszę przyznać, że z każdą wizytą było tylko gorzej. O ile na początku np. na półpiętrze w oknie były jeszcze szyby o tyle przy następnej wizycie część była już zabita dyktą. Nie wspominając o przykrej niespodziance zostawionej na schodach, na pewno nie przez psa...
Niesamowite jest to, że pomimo tylu okropności jakie spotkały ten budynek, moim zdaniem najpewniej nie remontowany od chwili powstania, jakość architektury broni się wspaniale. To tak jakby zrobić w Pałacu Poznańskiego lumpeks albo schronisko. Pewne rzeczy, pewnym miejscom nie przystoją.
Jak się dowiedziałam, w miejscu w którym jest wyrwa w pierzei w latach '70 wyburzono drugą część kamienicy Majewskiego. Wszyscy wiemy jakie to były lata i jakie podejście do architektury przeszłości, ale czy na prawdę niczego się od tamtej pory nie nauczyliśmy. Patrząc w jaką ruinę popada jeden z najpiękniejszych zabytków (bo bez wątpienia ta kamienica nim jest) zastanawiam się dokąd zmierzamy w naszym rozumieniu piękna.. Dokąd zmierza nasze miasto? Czy chcemy zapomnieć o wszystkim co się wydarzyło w architekturze przed powstaniem bloków z wielkiej płyty? Ja nie chcę..
Miało być tak pięknie...
Niestety nie udało mi się dotrzeć do planów nieistniejącej już części. Te które znajdują się poniżej są tak na prawdę planami części istniejącej tylko w lustrzanym odbiciu. Nie wiem jaka jest historia tego, że postanowiono wybudować kamienicę odwrotnie, ale myślę, że dzięki temu tym bardziej fascynuje ten budynek. Na rzutach widać nieistniejącą już część oficyny, a w miejscu gdzie była owalna sala najpewniej z moich analiz jest teraz postawiona goła ściana ze zwykłymi, typowymi oknami..
Niesamowite jest to, że pomimo tylu okropności jakie spotkały ten budynek, moim zdaniem najpewniej nie remontowany od chwili powstania, jakość architektury broni się wspaniale. To tak jakby zrobić w Pałacu Poznańskiego lumpeks albo schronisko. Pewne rzeczy, pewnym miejscom nie przystoją.
Jak się dowiedziałam, w miejscu w którym jest wyrwa w pierzei w latach '70 wyburzono drugą część kamienicy Majewskiego. Wszyscy wiemy jakie to były lata i jakie podejście do architektury przeszłości, ale czy na prawdę niczego się od tamtej pory nie nauczyliśmy. Patrząc w jaką ruinę popada jeden z najpiękniejszych zabytków (bo bez wątpienia ta kamienica nim jest) zastanawiam się dokąd zmierzamy w naszym rozumieniu piękna.. Dokąd zmierza nasze miasto? Czy chcemy zapomnieć o wszystkim co się wydarzyło w architekturze przed powstaniem bloków z wielkiej płyty? Ja nie chcę..
Miało być tak pięknie...
Niestety nie udało mi się dotrzeć do planów nieistniejącej już części. Te które znajdują się poniżej są tak na prawdę planami części istniejącej tylko w lustrzanym odbiciu. Nie wiem jaka jest historia tego, że postanowiono wybudować kamienicę odwrotnie, ale myślę, że dzięki temu tym bardziej fascynuje ten budynek. Na rzutach widać nieistniejącą już część oficyny, a w miejscu gdzie była owalna sala najpewniej z moich analiz jest teraz postawiona goła ściana ze zwykłymi, typowymi oknami..
Fabryka Ramisch'a czyli "sławne" Chinatown
Czy większość Łodzian w ogóle kojarzy nazwę "Fabryka Ramisch'a" z tym miejscem? Chyba jednak łatwiej zapytać czy większość Łodzian kojarzy nazwę "Chainatown" i gdzie się to miejsce znajduje. Mało niestety osób idzie dalej i myśli o wspaniałej przeszłości naszego miasta.. A szkoda, bo zawsze za rogiem czeka jakaś niespodzianka, trzeba ją tylko umieć dostrzec..
I pomyśleć, że kiedyś to wszystko wyglądało tak:
I pomyśleć, że kiedyś to wszystko wyglądało tak:
Subskrybuj:
Posty (Atom)